Forum Grupa ludzi zainteresowanych ezoteryka Strona Główna Grupa ludzi zainteresowanych ezoteryka
Grupa ludzi zainteresowanych ezoteryka
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oswajanie śmierci

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Grupa ludzi zainteresowanych ezoteryka Strona Główna -> artykuły
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamilla




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Grudziądz

PostWysłany: Nie 17:33, 04 Lut 2007    Temat postu: Oswajanie śmierci

Czy można przestać obawiać się śmierci , tego dramatycznego wydarzenia , podczas którego kończy się każde fizyczne życie na naszej planecie?Sebastian Minor* , badacz światów niematerialnych , przekonuje nas , że tak.Wystarczy , że jeszcze za życia będziemy w stanie obalić mity powstałe na temat umierania i zweryfikować swoje wyobrażenia , jakie wykształcano w nas od czasów dzieciństwa.Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszam do przeczytania wywiadu z Sebastianem Minorem i wypowiedzenia swojej opinii.

Kapłani,szamani,magowie lub inni adepci nauk tajemnych nie obawiali się śmierci.Wtajemniczeni przez swoich mistrzów przekazywali wiedzę z pokolenia na pokolenie wiedzę o reinkarnacji , rytuały dotyczące ''obłaskawiania'' śmierci , a nawet brali udział w obrzędach pozwalających na doświadczenie umierania.Podtapiani,duszeni lub truci wędrowali w zaświaty , doświadczając rzeczy niedostępnych dla zwykłych śmiertelników.Przywracani na nowo do życia stawali się łącznikami pomiędzy światem fizycznym i duchowym.

Obecnie nie musimy podawać się tak drastycznym zabiegom , aby zaspokoić swoja ciekawość.Dzięki Robertowi Monroe i Bruce'owi Moenowi możemy poznawać światy niefizyczne i dowody na transkomunikację , czyli porozumiewanie się między istotami duchowymi i ludzmi.Sebastian Minor wieloletni współpracownik Moena także przekonuje , że taki proces to nic strasznego.''-Doświadczenie umierania jakie możemy przeżyć chociażby w szamańskim rytuale , pozwala przerobić nam własne lęki i utożsamić się z porzuconym przez ducha ciałem.Warto poznać strukturę światów niematerialnych.Wiedza ta będzie przydatna,gdy sami znajdziemy się już po tamtej stronie.''-przekonuje Minor.
Marzeniem Sebastiana Minora jest stworzenie szkoły dla tanatoterapeutów , osób zajmujących się umierającymi i niosących pomoc pozostającym w żałobie.''-Jest wiele osób , które na co dzień stykają się ze śmiercią,nie mając ku temu żadnego przygotowania mentalnego ani emocjonalnego.Czasami taka mnogość bólu i nieszczęścia staje nie do wytrzymania.Bywa , że ratownicy załamują się psychicznie , a pozostająca u nich trauma pourazowa skutecznie ogranicza ich zdolność do niesienia pomocy , ale także do dalszej pracy.A przecież można zabezpieczyć ich przed ubocznymi skutkami prowadzenia akcji ratunkowych i dać narzędzia umożliwiające niesienie skutecznej pomocy''-mówi Sebastian Minor.
Chorzy,umierający lub osoby będące w żłobie chcą wiedzieć co dzieje się z nimi lub ich bliskimi.Dzięki swojemu doświadczeniu Minor może je uspokoić , wesprzeć na duchu lub ukierunkować ich myślenie na właściwy tor.W krytycznej chwili tanatoterapeuta towarzyszy umierającemu , pomagając mu zaakceptować proces odchodzenia , wskazuje właściwa drogę , namawiając chorego do porzucenia wszystkiego co trzyma go na Ziemi.Taka pomoc pozwala na łagodne zakończenie fizycznego etapu życia i właściwe przejście do światów niematerialnych.''-Pomagając innym , pomagamy również sobie-tłumaczy Minor.Za każdym razem , kiedy towarzyszymy komuś podczas umierania , jednocześnie przeżywamy część własnej śmierci.Dzięki temu będzie nam łatwiej stanąć na progu życia i śmierci , zrobić krok i wejść w świat , w którym są nasi bliscy.Oraz ci którym pomogliśmy , a którzy będą mogli się nam odwdzięczyć , przyjmując nas w zaświatach i stając się naszymi przewodnikami duchowymi na nowej drodze życia''
Wiele dusz z powodu swoich przekonań religijnych oraz gwałtownego odejścia nie akceptuje swojej śmierci.W takim wypadku nie są w stanie dostrzec swoich opiekunów duchowych i utykają gdzieś w połowie drogi tworząc swój własny wyimaginowany świat.Jedynym sposobem pomocy takiej duszy , jest ingerencja osoby żyjącej , która może zwrócić ej uwagę na stan w jakim się znajduje i wskazać właściwą drogę.Sebastian Minor , w oparciu o starożytne rytuały i relacje osób znajdujących się w stanie śmierci klinicznej opracował własną metodę odprowadzania dusz i kontaktów z zaświatami.''-Uczestnicy ,moich warsztatów uczą się inicjować kontakt z tamtą stroną.Najzdolniejsi już zawsze będą przyciągać do siebie ''zagubione dusze'', które będą szukały u nich wskazówek , dokąd mają się skierować.Objawia się to w postaci przeświadczenia o czyjejś obecności lub pewnego mrowienia w centrach energetycznych''
Dusz przeważnie wie że umiera i zapada w rodzaj letargu , pozbawiając chorego przytomności,Dzieje się tak gdyż nie każde odczucia związane ze śmiercią muszą być przyjemne.Jest to rodzaj zaworu bezpieczeństwa , który o przekroczeniu pewnego poziomu bólu automatycznie wprowadza ciało człowieka w stan nieprzytomności.Są jednak ludzie którzy wbrew własnej naturze potrafią zablokować ten mechanizm.Minor nazywa takie osoby nałogowcami życia.''-Zdarzało mi się widzieć osoby w stanie agonalnym , które podłączone do aparatury reanimacyjnej , błagały o ostatniego papierosa lub kawałek czekolady.Do ostatniej chwili nie potrafiły się uwolnić od resztek przyjemności związanych wyłącznie ze swoją fizjologią.''

Aby przestać obawiać się śmierci , musimy uzbroić się w odwagę i przyjrzeć się temu procesowi.Nie jest to łatwe zadanie , mimo iż większość religii lub filozoficznych ścieżek udziela nam na to pytanie odpowiedzi , to jednak podawane są najczęściej sprzeczne informacje.I chociaż wszyscy zgodnie twierdzą , że ''po tamtej stronie''nadal będziemy istnieć , to jednak przeciętny człowiek ma na ten temat poważne wątpliwości.A czy wy obawiacie się własnej śmierci,a może macie jakieś doświadczenia związane z przeprowadzeniem drugiej osoby w zaświaty? :)Jeżeli tak to podziel się nimi z nami.Czekam na wasze wypowiedzi.


SEBASTIAN MINOR-założyciel i prezes Fundacji Feniksa.Trener rozwoju osobistego potencjału , przewodnik dusz , tanatoterapeuta , pracuje z umierającymi i osobami nieuleczalnie chorymi.Jego przewodnikami duchowymi są mistrzowie z Wielkiego Białego Bractwa.


Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Grupa ludzi zainteresowanych ezoteryka Strona Główna -> artykuły Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin